Blockchain w zespole ds. energetyki przy Ministerstwie Cyfryzacji

Na dzisiejszym spotkaniu zespołu ds. energetyki, pracującym przy Grupie Roboczej ds. rejestrów rozproszonych i blockchain, frekwencja niestety nie dopisała. Spotkaliśmy się w ciekawym gronie: energetyk, informatyk i prawnik. Ze strony Ministerstwa spotkanie prowadził Piotr Rutkowski – Doradca ds. polityki DLT/Blockchain Biura Analiz i Projektów Strategicznych.

Na spotkaniu omawialiśmy możliwe zastosowania blockchaina w energetyce, m.in. w:

  • smart contracts
  • wymiana danych p2p
  • elektromobilność
  • handel energią.

Ustaliliśmy, że prace zespołu mogą objąć następującą tematykę:

  • handel pozwoleniami na emisję co2
  • platforma płatności za ładowanie samochodów elektrycznych z wykorzystaniem PLN ewentualnie tokena, który zostałby przeliczony na 1 kWh
  • nowe inteligentne liczniki – włączenie do liczników blockchain

A jakie projekty oparte o blockchain rozwija się w innych krajach?

Działania w kierunku uruchomienia zdecentralizowanego handlu energią podjął m.in. europejski koncern energetyczny Vattenfall, który uruchomił w ubiegłym roku w Holandii projekt zmierzający do wypracowania narzędzi umożliwiających małym producentom energii dzielenie się nią z innymi uczestnikami rynku.

Nad zastosowaniem technologii blockchain w rozliczeniach za ładowanie samochodów elektrycznych pracuje niemiecki koncern innogy. Projekt realizowany we współpracy ze startupem Slock.it zakłada, że każdy samochód będzie mieć wbudowane oprogramowanie umożliwiające zdalne rozliczanie się za sesje ładowania, z wykorzystaniem kryptowalut.

W USA nad systemem rozliczania sprzedaży i kupna energii w ramach blockchain pracuje m.in. Tesla. Inna amerykańska firma LO3 Energy pracuje nad zdecentralizowanym systemem, w którym rozliczenia za energię będą prowadzone również w kryptowalucie. Ta sama firma wdraża w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn pilotaż mający pokazać możliwości sąsiedzkiej sprzedaży energii z wykorzystaniem technologii blockchain.

źródło: cire.pl

Na spotkaniu nie było przedstawicieli z sektora energetycznego, co spowodowało, że trudno było nam ustalić jakie jest obecnie zapotrzebowanie rynku na rozwiązania oparte o blockchain w energetyce. Dlatego też ze swojej strony zapraszam do udziału w kwietniowym wydarzeniu (o dokładnej dacie poinformuję na blogu) przedstawicieli:

  • spółek energetycznych (działy handlu, obrotu, oraz IT)
  • klastrów energii
  • inwestorów
  • start-upów
  • firm informatycznych
  • i administracji państwowej z innych ministerstw.

Dyrektywa o prawach autorskich NIE równa się ACTA 2

Pewnie zauważyliście, że dzisiejsze pierwsze strony gazet takich jak Wyborcza, Rzeczpospilita, Dziennika Gazeta Prawna czy nawet Fakt są puste na pierwszych stronach? Zastanawiacie się o co chodzi? Ano, o spór co do przyszłości ochrony praw autorskich w internecie i wpływ regulacji na tzw. cenzurę internetu.

O jakie prawa autorskie chodzi? Kiedy w praktyce najczęściej mamy do czynienia z prawami autorskimi w Internecie?

Są to sytuacje dotyczące wykorzystania zdjęć, projektów graficznych i ilustracji, tekstów, muzyki oraz materiałów wideo.

Do tej pory kontrola prawnoautorska dokonywała była następczo, tj. w momencie zgłoszenia przez autora, że materiał narusza jego prawa autorskie, publikacja w skutek takiej interwencji była usuwana przez platformę. Dyrektywa ma odwrócić ten model i przerzucić odpowiedzialność za „sprawdzanie treści” na portal. Tutaj ważą się de facto dwie istotne dla naszego społeczeństwa wartości: prawo twórcy do wyłącznego wykorzystania swojego utworu lub wykorzystania go na warunkach udzielonej konkretnej osobie licencji oraz wolność słowa. Nie trzeba jednak przeciwstawiać sobie ochrony prawa własności (prawo autorskie) i wolności słowa (brak prywatnej cenzury internetu). Wartości te są jednakowo ważne w społeczeństwie demokratycznym. Warto wskazać, że regulacjami nie będą objęte też prace internautów takie jak memy czy gify. A więc jakie planuje się zmiany i o co ten raban?

Problem z art. 11 dyrektywy o prawach autorskich

Przepis ten ma wprowadzić dodatkowe prawo pokrewne dla wydawców oraz licencjonowanie treści. Przepisy nie obejmą jednak prywatnego i niekomercyjnego użytkowania tekstów prasowych przez indywidualnych użytkowników ani tzw. hiperlinków.

Problematyczny art. 13 dyrektywy o prawach autorskich

Przepis ten dotyczy nowych obowiązków dla dostawców usług internetowych. Będą oni musieli podpisać licencje z właścicielami praw na treści chronione prawem autorskim oraz obowiązek podjęcia odpowiednich i proporcjonalnych środków, aby zapobiec dostępności w serwisach treści naruszających prawa autorskie. To właśnie ten drugi obowiązek rodzi najwięcej kontrowersji. Jego niedopełnienie będzie wiązać się z odpowiedzialnością za nielegalne treści wrzucane przez użytkowników.

Więcej o zmianach w prawie europejskim tutaj.

Dzisiaj 25 marca będę rozmawiać na ten temat w Trójce w programie “Za, a nawet przeciw” od godz. 12.05. Zapraszam do dyskusji.

UPDATE: Dyrektywę przyjęto na posiedzeniu PE 26.03.2019 r.

Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych – możliwe zmiany w przepisach

W styczniu 2019 r. do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Nowe przepisy przewidują zaostrzenie odpowiedzialności karnej i finansowej podmiotów zbiorowych poprzez kilkunastokrotne podwyższenie kary pieniężnej (nawet do 30 mln), zmiany w stosowaniu i rodzajach środków karnych i zabezpieczających, uniezależnienie odpowiedzialności podmiotu od uprzedniego skazania osoby fizycznej, a nawet likwidację firmy i konfiskatę majątku.

  1. Na czym polega odpowiedzialność podmiotów zbiorowych?
  2. Za kogo odpowiada spółka?
  3. Co mi dokładnie grozi?
  4. Co można zrobić, by uchronić się od odpowiedzialności?
  5. Jakie rozwiązania wprowadzić by wykazać „należytą staranność”?
  6. Procedury, analiza ryzyka.

Na te i inne pytania odpowiadam w artykule na blogu kancelarii HS Legal.

Reforma kodeksu postępowania cywilnego w 2019 r.

Nie od dziś wiadomo, że polskie sądy nie grzeszą szybkością w rozpatrywaniu spraw. Długie oczekiwanie na termin rozprawy, możliwość przewlekania postępowania przez drugą stronę, to tylko niektóre grzechy naszego wymiaru sprawiedliwości. W stołecznej rzeczywistości obywatel musi czekać na rozstrzygnięcie swojej sprawy minimum rok, a w bardzo skomplikowanych sprawach lub przy opieszałości sędziów nawet kilka lat i to tylko w pierwszej instancji. Powoduje to brak poczucia sprawiedliwości, obniżenie zaufania do zawodów prawniczych, a nawet niechęć do dochodzenia swoich praw przed sądem.

Co przyniesie reforma?

Według projektodawcy reforma kodeksu w założeniu ma za zadanie usprawnić, uprościć i przyspieszyć postępowanie przed sądami w sprawach cywilnych. Efektem zmian będzie odejście od jednolitego, prostego wzorca postępowania sądowego w układzie pozew – rozprawa – wyrok na rzecz modelu wielowariantowego: wymiana pism procesowych, posiedzenie przygotowawcze, wyrok na posiedzeniu niejawnym, rozprawa jako ostateczność.

Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw zakłada:

  • obowiązek zwięzłego uzasadniania wyroków,
  • rozszerzenie możliwości składania zeznań na piśmie,
  • wprowadzenie trybu przyspieszonego w sprawach gospodarczych,
  • umożliwienie stronom procesowym nagrywania rozpraw,
  • sprawdzanie apelacji od wyroków pod względem formalnym jedynie w sądach drugiej instancji,
  • dopuszczenie możliwości sporządzenia opinii sądowej przez biegłego, który sporządził opinię prywatną dla strony. 

W projekcie zaproponowano także szereg rozwiązań zmierzających do ograniczenia nadużycia prawa procesowego przez strony, m.in. poprzez wprowadzenie klauzuli generalnej o niemożliwości nadużywania prawa procesowego.

Więcej o reformie dowiesz się tutaj!

Stanowisko ESMA – w jakim kierunku zmierzają unijne regulacje kryptoaktywów?

9 stycznia 2019 r. Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych opublikował stanowisko, tzw. Advice on Initial Coin Offerings and Crypto-Assets, które wyznacza kierunki potencjalnej regulacji rynku kryptotechnologi (ICO, kryptowaluty) w Unii Europejskiej. 

O czym generalnie jest stanowisko ESMA?

ESMA widzi wiele potencjalnych korzyści w DLT, jednak brak regulacji rynku implikuje jej zdaniem wiele ryzyk dla inwestorów, takich jak możliwość oszustw, cyberataków, prania pieniędzy i dokonywania manipulacji na rynku. W związku z tym najbardziej istotne i potrzebne jest ustalenie prawnego statusu aktywów opartych o kryptotechnologię (na dzień dzisiejszy nie istnieje legalna definicja kryptoaktywów). Niestety, nie jest możliwe stworzenie jednego zapisu, dla wszystkich kryptoaktywów, gdyż aktywa te mają różne cechy i zazwyczaj hybrydową budowę, co uniemożliwia stworzenie ogólnej regulacji.

Rodzaje krypto-aktywów

W celu identyfikacji możliwych rodzajów aktywów latem 2018 r. ESMA przeprowadził przy udziale finansowych organów nadzorczych państw członkowskich badanie, które pozwoliło wyodrębnić pewne cechy poszczególnych kryptoaktywów: aktywa typu inwestycyjnego, użytecznego, płatniczego i hybrydy w/w krypto-aktywów. ESMA podzielił kryptoaktywa na dwie grupy:

  • instrumenty finansowe – do których stosuje się m.in. przepisy dyrektywy MIFID II
  • aktywa, które nie kwalifikują się jako instrumenty finansowe, ale w zasadzie faktycznie nimi są,

przy czym czysto płatnicze kryptoaktywa nie zostały uznane za instrumenty finansowe w ogóle, zaś kryptoaktywa z prawami do zysku mogą jego zdaniem kwalifikować się albo jako zbywalne papiery wartościowe albo inne rodzaje instrumentów finansowych według MiFID.

Jakie regulacje zdaniem ESMA powinny mieć zastosowanie do kryptoaktywów o cechach instumentów finansowych?

Do tego typu aktywów (należących do grupy 1 lub 2 powyżej) zastosowanie miałyby:

  • Dyrektywa 2003/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie prospektu emisyjnego publikowanego w związku z publiczną ofertą lub dopuszczeniem do obrotu papierów wartościowych i zmieniająca dyrektywę 2001/34/WE
  • Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/50/UE zmieniająca dyrektywę 2004/109/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie harmonizacji wymogów dotyczących przejrzystości informacji o emitentach, których papiery wartościowe dopuszczane są do obrotu na rynku regulowanym, dyrektywę 2003/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie prospektu emisyjnego publikowanego w związku z publiczną ofertą lub dopuszczeniem do obrotu papierów wartościowych oraz dyrektywę Komisji 2007/14/WE ustanawiającą szczegółowe zasady wdrożenia niektórych przepisów dyrektywy 2004/109/WE
  • Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE (MiFID II)
  • Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 575/2013 z dnia 26 czerwca 2013 r. w sprawie wymogów ostrożnościowych dla instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych, zmieniające rozporządzenie (UE) nr 648/2012 (CRR/CRD IV)
  • Dyrektywa  Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2014/57/UE z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie sankcji karnych za nadużycia na rynku (MAR)
  • Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 236/2012 z dnia 14 marca 2012 r. w sprawie krótkiej sprzedaży i wybranych aspektów dotyczących swapów ryzyka kredytowego
  • Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 909/2014 z dnia 23 lipca 2014 r. w sprawie usprawnienia rozrachunku papierów wartościowych w Unii Europejskiej i w sprawie centralnych depozytów papierów wartościowych, zmieniające dyrektywy 98/26/WE i 2014/65/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 236/2012
  • Dyrektywa 98/26/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 19 maja 1998 r. w sprawie zamknięcia rozliczeń w systemach płatności i rozrachunku papierów wartościowych
  • Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2018/843 z dnia 30 maja 2018 r. zmieniająca dyrektywę (UE) 2015/849 w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu oraz zmieniająca dyrektywy 2009/138/WE i 2013/36/UE (AML).

Co wynikałoby z konieczności zastosowania niektórych z tych regulacji?

Dyrektywa w sprawie prospektu emisyjnego

Dyrektywa w sprawie prospektu emisyjnego wymaga publikacji prospektu emisyjnego przed ofertą publiczną papierów wartościowych lub dopuszczeniem do obrotu takich papierów wartościowych na rynku regulowanym, działającym w państwie członkowskim, chyba że mają zastosowanie pewne wyłączenia lub zwolnienia. W szczególności w dyrektywie określono, jakie niezbędne informacje powinien zawierać prospekt emisyjny oraz w jakiej formie powinien być przedstawiony.

Dyrektywa w sprawie przejrzystości

Dyrektywa w sprawie przejrzystości ma na celu zapewnienie ujawniania dokładnych, wyczerpujących i aktualnych informacji na temat emitentów, których papiery wartościowe są dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym, znajdującym się lub działającym w państwie członkowskim. W szczególności wymaga ujawnienia okresowych i bieżących informacji o tych emitentach, np. rocznych sprawozdań finansowych, raportów półrocznych, śródrocznych sprawozdań zarządu, informacji o przejęciu lub sprzedaży znacznych pakietów akcji oraz wszelkich zmian w prawach posiadaczy papierów wartościowych.

MiFID II

Ramy dyrektywy w sprawie rynku instrumentów finansowych obejmują dyrektywę (MiFID II) i rozporządzenie (MiFIR) oraz mające do nich zastosowanie akty wykonawcze. W przypadku, gdy dane kryptoaktywa można uznać za instrumenty finansowe to działania na nich stanowić będą usługi inwestycyjne (np. zawieranie transakcji na własny rachunek, wykonywanie zleceń na rachunek klientów, zarządzanie portfelem, animacja rynku, prowadzenie MTF lub OTF lub świadczenie usług doradztwa inwestycyjnego). Podmiot prowadzący taką działalność inwestycyjną będzie musiał spełnić wymogi wynikające z MIFID II i być „firmą inwestycyjną” w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 1 dyrektywy. Powyższe oznacza możliwość zastosowania MiFID II i pozostałych regulacji do platform handlujących kryptoaktywami. Wymogi te wymienione są w m.in. art. 16 ust. 2 -10 MiFID, z którego wynika, że firmy inwestycyjne powinny dysponować odpowiednimi politykami, procedurami , systemami i zasobami w celu zapewnienia zgodności ich działań z obowiązkami wynikającymi z MiFID, w tym w zakresie zapobiegania konfliktom interesów, zatwierdzania i dystrybucji instrumentów finansowych, zapewnieniu ciągłości i regularności świadczenia usług inwestycyjnych i prowadzenia działalności inwestycyjnej, bezpieczeństwa danych, prowadzenia dokumentacji, kontroli wewnętrznej i zarządzania ryzykiem.

CRR

Firmy inwestycyjne muszą spełniać minimalne wymogi kapitałowe określone w art. 15 dyrektywy MiFID i dyrektywie 2013/36/ UE oraz rozporządzeniu (UE) nr 575/2013 (CRR). Różnią się one w zależności od rodzaju usług. Przykładowo firmy inwestycyjne prowadzące platformę obrotu MTF lub OTF lub prowadzące działalność na własny rachunek muszą dysponować kapitałem początkowym w wysokości 730 000 euro.

MAR

Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku zakazuje wykorzystywania informacji poufnych, bezprawnego ujawniania informacji poufnych i manipulacji na rynku (nadużyć na rynku) w odniesieniu do następujących instrumentów: a) instrumentów finansowych dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym lub w przypadku których złożono wniosek o dopuszczenie do obrotu na rynku regulowanym; b) instrumentów finansowych będących przedmiotem obrotu na MTF, dopuszczonych do obrotu na MTF lub, w przypadku których złożono wniosek o dopuszczenie do obrotu na MTF; (c) instrumentów finansowych będących przedmiotem obrotu na OTF oraz d) instrumentów finansowych nieobjętych lit. a), b) lub c), których cena lub wartość zależy od ceny lub wartości instrumentu finansowego, o której mowa w tych punktach, lub ma na nie wpływ.

Zgodnie z tą regulacją platformy obrotu kryptoaktywami powinny posiadać stosowne systemy i procedury, mające na celu zapobieganie nadużyciom na rynku, ich wykrywanie i zgłaszanie. Emitenci zobligowani byliby do ujawnienia informacji wewnętrznej tak szybko, jak to możliwe oraz utrzymywać aktualną listę osób mających dostęp do informacji poufnych. Kierownicy emitentów zobowiązani byliby do powiadamiania właściwego organu o każdej transakcji przeprowadzonej na własny rachunek. Osoby, które opracowują lub rozpowszechniają zalecenia dotyczące inwestycji, powinny również zapewnić obiektywne przedstawienie takich informacji.

AML

Implementacja postanowień IV już dyrektywy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu do polskiego porządku prawnego w lipcu 2018 r. miała m.in. na celu objęcie podmiotów zajmujących się świadczeniem usług wymiany walut pomiędzy walutami wirtualnymi a walutami fiducjar­nymi, a także dostawców kont walut wirtualnych regulacjami dyrektywy (UE) 2015/849 (dyrektywy AML IV). Na mocy tej regulacji podmioty te stały się podmiotami zobowiązanymi, w rozumieniu ustawy i dyrektywy.

Kolejna dyrektywa AML V, która musi zostać wdrożona do prawa krajowego do 10 stycznia 2020 r. ma na celu włączenie do grupy “podmiotów zobowiązanych” tych instytucji, które dają możliwość wymiany pomiędzy różnymi rodzajami kryptowalut oraz dostawców usług finansowych dla ICO.

Kryptoaktywa niebędące instrumentami finansowymi

W ocenie ESMA te kryptoaktywa, których nie można zakwalifikować jako instrumentów finansowych (lub gdy nie wchodzą w zakres innych przepisów UE mających zastosowanie do instrumentów niefinansowych, takich jak dyrektywa w sprawie pieniądza elektronicznego) stanowią dla konsumentów największe ryzyko.

W przypadku takich „niefinansowych” kryptoaktywów ESMA prognozuje dwa możliwe scenariusze działania unijnych organów:

  • nie robić nic i wzorować się na reakcji państw, które już wdrożyły swoje własne rozwiązania prawne, regulujące rynek kryptoaktywów – ergo czyli poczekać na przygotowanie odpowiednich regulacji przez poszczególne państwa członkowskie (np. Malta),
  • lub wypracować dla tych aktywów jednolite, wspólne, unijne rozwiązania.

Jako, że w opinii tej europejski nadzorca wyraził zaniepokojenie faktem, że niektóre państwa członkowskie zaczęły rozważać wprowadzenie odrębnych przepisów na poziomie krajowym w odniesieniu do całości lub części tych krypto-aktywów, które nie kwalifikują się jako instrumenty finansowe, należy sądzić, że stojąc na straży ochrony inwestorów i integralności rynku kapitałowego ESMA zaleci tę drugą drogę.

Do podobnych wniosków doszedł także inny organ, EBA, który wezwał Komisję Europejską do przeprowadzenia oceny konieczności wdrożenia niezbędnych przepisów, które będą sprzyjały wykorzystaniu technologii DLT w sektorze finansowym, o czym pisałam w poprzednim wpisie.

Także w Polsce trwają prace nad różnymi regulacjami w obszarze technologii DLT i Blockchain. W ostatnim spotkaniu Grupy Roboczej ds. Blockchain i DLT przy Ministerstwie Cyfryzacji, której jestem członkiem, wzięli udział przedstawiciele Związku Banków Polskich, Związku Polskiego Leasingu, Koalicji na rzecz polskich innowacji, Izby Gospodarczej Blockchain i Nowych Technologii, Polskiej Izby Ubezpieczeń, banków (np. ING Banku Śląskiego), spółek i start upów, a także adwokaci i radcowie prawni. Projekt ten wzbudził nadzieję szczególnie w środowisku zajmującym się obrotem walutami wirtualnymi, jednakże na ten moment plan prac poszczególnych zespołów grupy nie obejmuje tej kwestii, a szkoda… Brak regulacji daje się szczególnie we znaki polskim giełdom kryptowalut. Właśnie dziś na listę ostrzeżeń publicznych KNF wpisana została polska giełda CoinRoom, prowadzona przez Coinroom Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Coinroom obsługuje platformę służącą do wymiany kryptowalut.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa określonego w art. 150 ust. 1 ustawy o usługach płatniczych zostało skierowane 15 stycznia 2019 r. zostało skierowane przez Urząd KNF do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Podejrzenie dotyczy nieuprawnionej działalności (bez wymaganego zezwolenia) w zakresie świadczenia usług płatniczych lub w zakresie wydawania pieniądza elektronicznego.

Tylko w ciągu tego tygodnia na „czarną listę nadzoru” trafiły jeszcze dwa inne tego typu podmioty – BitMarket24 oraz BM24, a w zeszłym roku na cenzurowanym znalazły się także Abucoins, czy nawet BitBay, a więc największa polska giełda kryptowalut – donosi portal bankier.pl.

Stanowisko ESMA do pobrania tutaj.

Nowy raport EBA w sprawie kryptowalut

9 stycznia 2019 r. Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) wydał raport nt. kryptoaktywów, w tym w szczególności kryptowalut.

Za kryptoaktywa uznał:

  • oparte o kryptografię, technologię rejestrów rozproszonych lub też inną podobną technologię,
  • nie gwarantowane i nie wydawane przez banki centralne (a zatem nie pieniądze),
  • używane na potrzeby wymiany, inwestycji (np. ICO) lub dostępu do określonych dóbr lub usług (utility tokens).

W raporcie omówiono stosowanie przepisów unijnych dyrektyw do kryptoaktywów, w tym: AMLD (pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu), CRD/CRR (Rozporządzenie (CRR) oraz Dyrektywa (CRD IV) ws. wymogów kapitałowych), EMD2 (dyrektywa o pieniądzu elektronicznym) and PSD2 (dyrektywa w sprawie usług płatniczych).

EMD2 – Czy kryptowaluty są pieniądzem elektronicznym?

W opinii EBA, aby kryptoaktywa podpadały pod zapisy dyrektywy EMD2 aktywa te musiałyby spełniać definicję pieniądza elektronicznego, o którym mowa w art. 2 pkt 2 dyrektywy:

„pieniądz elektroniczny” oznacza wartość pieniężną przecho­wywaną elektronicznie, w tym magnetycznie, stanowiącą prawo do roszczenia wobec emitenta, która jest emitowana w zamian za środki pieniężne w celu dokonywania trans­akcji płatniczych określonych w art. 4 pkt 5 dyrektywy 2007/64/WE (aut. PSD2) i akceptowana przez osoby fizyczne lub prawne inne niż emitent pieniądza elektronicznego.

W raporcie zaprezentowano 2 przykłady, w których zdaniem EBA można by uznać, że dane kryptoaktywo spełnia w/w definicję, a zatem muszą wydająca je instytucja musi spełnić pozostałe wymogi dotyczące prowadzenia działalności przez instytucje pieniądza elektronicznego, o których mowa w tytule II dyrektywy EMD2.

Company A wishes to create a Blockchain-based payment network. The network is open meaning that both merchants and consumers can participate. Company A explains that it intends to issue a token which is intended to be the means of payment in the network. The token is issued on the receipt of fiat currency and is pegged to the given currency (e.g. EUR 1 to 1 token). The token can be redeemed at any time. The actual payment on this network is the underlying claim against Company A or the right to get the claim redeemed.

In the assessment of the competent authority the token:

  • is electronically stored (using magnetic chips or single electronic servers, or on DLT);
  • has monetary value;
  • represents a claim on the issuer;
  • is issued on receipt of funds;
  • is issued for the purpose of making payment transactions;
  • is accepted by persons other than the issuer.

Therefore, in the assessment of the competent authority, Company A’s proposed token satisfies the definition of ‘electronic money’ under the EMD2. Consequently the issuance of Company A’s proposed token would require, in the assessment of the competent authority, an authorisation of Company A as an electronic money institution (unless a relevant exemption is available).

Company B looks to create an e-money platform based on DLT that uses ‘smart contracts’ to transfer donations to a charity. Upon receipt of the fiat donations in a segregated bank account at a financial institution, the firm creates a token representing exactly the received amount. This token is thendeposited in the donor’s wallet, ready to be pledged to a specific charity or redeemed at par value. Instead of an instant transfer from the donor to the charity, the tokens are only released to the charity(via the use of ‘smart contracts’) once pre-agreed conditions are met by the charity and validated by an independent third party. The charity would then receive tokens that could be redeemed at the issuer (in this case Company B), at par value upon request, effectively resulting in a fiat fund wire transfer to the charity via traditional payment rails. This network would be accessible only by verified users. The tokens are not openly tradable on secondary markets. This token satisfies the criteria of e-money as set out in the EMD2.

A zatem zdaniem EBA, po spełnieniu w/w kryteriów, kryptoaktywa mogą zostać uznane za pieniądz elektroniczny (np. Bitcoin, Ethereum), wobec czego zastosowanie do nich znajdą postanowienia dyrektywy EMD2.

PSD2 – Czy kryptoaktywa są pieniądzem?

Zgodnie z dyrektywą PSD2 za środki pieniężne uznaje się  banknoty i monety, zapisy księgowe lub pieniądz elektroniczny zgodnie z definicją z dyrektywy EMD2 (o której powyżej). Kryptoaktywa nie spełniają tej definicji. Jednakże, jeśli dany podmiot, używając technologii DLT, świadczyć będzie usługę płatniczą, o której mowa w Załączniku nr I do dyrektywy, tj:

  1. Usługi umożliwiające złożenie gotówki na rachunku płatniczym oraz wszelkie działania niezbędne do prowadzenia rachunku płatniczego.
  2. Usługi umożliwiające wypłatę gotówki z rachunku płatniczego oraz wszelkie działania niezbędne do prowadzenia rachunku płatniczego.
  3. Realizacja transakcji płatniczych, w tym transfery środków pieniężnych na rachunek płatniczy u dostawcy usług płatniczych użytkownika lub u innego dostawcy usług płatniczych: realizacja poleceń zapłaty, w tym jednorazowych poleceń zapłaty;
    realizacja transakcji płatniczych przy użyciu karty płatniczej lub podobnego urządzenia; realizacja poleceń przelewu, w tym zleceń stałych.
  4. Realizacja transakcji płatniczych, jeżeli środki pieniężne mają pokrycie w linii kredytowej przyznanej użytkownikowi usług płatniczych, o których mowa w pkt 3 powyżej.
  5. Wydawanie instrumentów płatniczych lub usługi acquiringu transakcji płatniczych.
  6. Usługi przekazu pieniężnego.
  7. Usługi inicjowania płatności.
  8. Usługi dostępu do informacji o rachunku.

przy użyciu kryptoaktywa, które jest pieniądzem elektronicznym, to taka działalność wymagać będzie spełnienia postanowień dyrektywy PSD2 o rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2018/389 z dnia 27 listopada 2017 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2366 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących silnego uwierzytelniania klienta i wspólnych i bezpiecznych otwartych standardów komunikacji, a w Polsce także wymogów stawianych przez ustawę o uslugach płatniczych.

Kryptowaluty, a AML

W lipcu 2018 roku w polskiej ustawie o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu pojawiła się definicja waluty wirtualnej, co oznacza włączenie kryptowalut do systemu AML.

Nałożyło to nowe obowiązki związane z wdrażaniem rozwiązań bezpieczeństwa służących do wykrywania mechanizmów prania brudnych pieniędzy oraz obowiązek raportowania do regulatora w podmiotach takich jak giełdy kryptowalut. Być może dlatego większość z giełd “przeprowadziła” się za granice kraju?

Brak regulacji na poziomie UE

Powyższe prowadzi do wniosku, że jeśli kryptoaktywo nie zostanie uznane za pieniądz elektroniczny, lub za instrument finansowy (o czym w następnym wpisie), to na poziomie UE nie istnieje jeszcze prawo stanowiące o wymogach stosowanych dla tego rodzaju usług o charakterze finansowym. Budzi to niepokój ze strony unijnych organów nadzoru chociażby z uwagi na brak wiedzy na temat pełnego spektrum ryzyk, wynikających z działalności w nieuregulowanym środowisku kryptoaktywów, szczególnie do konsumentów.

W związku z powyższym EBA zwróciła się Komisji Europejskiej o kompleksowe działania i analizę potrzeb regulacji tego sektora…

W następnym wpisie znajdziesz informacje o tym, czy kryptowaluty mogą zostać uznane za instrument finansowy w rozumieniu dyrektywy MIFID II. 

Przeanalizuję tam treść poradnika ESMA (Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych), w którym urząd wskazał kierunki potencjalnej regulacji rynku kryptotechnologi (ICO, kryptowaluty) w Unii Europejskiej.

Przyszłość blockchain’a w Polsce – spotkanie Grupy Roboczej w Ministerstwie Cyfryzacji

W dniu dzisiejszym uczestniczyłam w inauguracyjnym posiedzeniu Grupy Roboczej ds. Rejestrów Rozproszonych (DLT) i Blockchain przy Ministerstwie Cyfryzacji. Z uwagi na dużą popularność tematyki spotkanie, jak można było się spodziewać, nie miało charakteru kameralnego, było nas około 100 osób (!). Ale od początku…

Co to jest blockchain?

Blockchain to pewnego rodzaju rozproszona baza danych, składająca się, jak sama nazwa wskazuje, z łańcucha bloków. Bloki te, zawierają historię wszystkich zweryfikowanych i zaakceptowanych (konsensus) przez użytkowników zmian (transakcji). Baza ta tworzona jest za pomocą rozproszonej sieci, która łączy równorzędnych uczestników. Nazwa pochodzi zatem od sposobu, w jakim dane są zorganizowane (doklejanie kolejnych bloków).

Dzięki wykorzystaniu kryptografii transakcje zawierane za pośrednictwem blockchain nie wymagają weryfikacji przez instytucje pośredniczące, nie jest możliwe bowiem ich zafałszowanie. Jest to zatem, jak się powszechnie uważa, niezawodny systemem identyfikacji.

Jak działa blockchain?

Wiemy już, że blockchain jest wydłużającą się z każdą transakcją listą połączonych ze sobą bloków, w których zgrupowana jest określona ilość zmian w formie transakcji. Każdy nowy blok jest dołączany do końca łańcucha i zawiera, między innymi, znacznik czasu, który określa, kiedy został stworzony, a także odnośnik do poprzedniego bloku. Całość zabezpieczona jest przy wykorzystaniu kryptografii. Zmiana danych transakcji zawartej wcześniej w którymkolwiek bloku wymagałaby modyfikacji wszystkich następujących po nim bloków, przez co zmiany w zapisach historycznych są praktycznie niewykonalne ze względu na trudność związaną z przeliczeniem zawartości bloków – czytamy w raporcie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji pt. Blockchain w Polsce. Możliwości i zastosowania. Całą treść raportu można darmowo pobrać tutaj.

Mechanizm działania technologii najlepiej ilustruje poniższa grafika:

źródło: https://www.forbes.pl/technologie/czy-blockchain-jest-godzien-naszego-zaufania/wj0m1kj

Gdzie można wykorzystać technologię blockchain?

Technologia ta może znaleźć zastosowanie w finansach, energetyce, transporcie i logistyce, opiece zdrowotnej i ubezpieczeniach, rejestrach państwowych, publicznych, sprawozdawczości regulacyjnej, głosowaniach parlamentarnych, referendach, sondażach i ankietach, a także w zakresie praw kreatywnych (autorskich).

Czy istnieją specjalne ramy prawne dla tej technologii?

Na dzień dzisiejszy nie istnieją w Polsce żadne specjalistyczne regulacje dotyczące smart kontraktów, publicznej emisji tokenów (tzw. ICO – Initial Coin Offering) czy umów o świadczenie usługi typu blockchain. Jako, że są to technologie zupełnie nowe, posiadające bardzo różnorodne zastosowania i jednocześnie różnorodne technologicznie, trudno byłoby wskazać konkretne ramy prawne dla każdego z projektów. Nie można także przewidzieć jednoznacznie stwierdzić, że technologie te staną się substytutem dotychczasowych instrumentów prawnych i doprowadzą do wyłączenia z udziału w życiu prawnym dotychczasowych instytucji, organów czy funkcji. Być może unowocześnia one jedynie dotychczas znane instytucje prawne.

Czy Polska ma plany związane z blockchainem i DLT?

W Polsce od kilku lat podejmowane są działania mające na celu wsparcie technologii blockchain. W Ministerstwie Cyfryzacji, w ramach Programu „Od papierowej do cyfrowej Polski” powołano szereg tzw. strumieni, mających wspierać depapieryzację. Wśród nich jest właśnie Strumień zw. z Rejestrami Rozproszonymi, Blockchain i Walutami Cyfrowymi. Głównym celem strumienia jest budowanie świadomości możliwości wykorzystania technologii blockchain poprzez:

  • stworzenie warunków dla rozwoju polskich projektów związanych z kryptowalutami,
  • zapewnienie państwu możliwości odpowiedniego nadzoru na projektami blockchain, 
  • umożliwienie wykorzystania technologii blockchain na potrzeby procesów w administracji oraz w biznesie.

Cele te mają zostać osiągnięte poprzez:

  • stworzenie przyjaznego środowiska regulacyjnego,
  • opracowanie „najlepszych praktyk” dla przedsiębiorców z sektora,
  • doradztwo w tematach związanych z kryptowalutami oraz blockchain i DLT w zakresie technologii i bezpieczeństwa,
  • przygotowanie standardów i najlepszych praktyk w zakresie projektów blockchainowych,
  • zwiększenie świadomości potencjalnych zastosowań technologii poprzez przygotowanie programu edukacyjnego dla administracji,
  • uruchomienie akcelatora projektów blockchainowych.

Skoro istnieje strumień to po co to spotkanie?

Zgodnie z intencją Ministerstwa wyrażoną na spotkaniu inauguracyjnym w dniu 9.01.2019 r. celem spotkań Grupy Roboczej ds. Rejestrów Rozproszonych i Blockchain jest przygotowanie założeń polityki państwa w zakresie stosowania technologii rejestrów rozproszonych i blockchain oraz programowania wdrożeń w tym zakresie. Na inauguracyjnym spotkaniu nie dowiedzieliśmy się jednak jakie konkretnie działania są planowane, ani na jakim etapie się znajdujemy (mając na uwadze, że dość zaawansowane już prace zespołu w ramach poprzedniego Strumienia, działającego pn. „Blockchain i Kryptowaluty”) w stosunku do roku 2017.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele organizacji: Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji (autora raportu pt.: Blockchain w Polsce. Możliwości i zastosowania), Koalicji na Rzecz Polskich Innowacji, polskich i zagranicznych banków oraz Związku Banków Polskich; indywidualnie zaś przedstawiciele firm z branży, doradcy i konsultanci, prawnicy, informatycy, a także przedstawiciele administracji państwowej: Ministerstwa Cyfryzacji, Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii czy UODO.

Na spotkaniu p. Jacek Czarnecki, prawnik i członek zarządu Think Block Tank oraz koordynator projektu w Koalicji na rzecz Polskich Innowacji, przedstawił trendy dla blockchain w Polsce, wśród których wymienił m.in. zdecentralizowane finanse, coraz większe wykorzystanie DLT i blockchain w polityce państwa oraz rozwiązanie problemu tzw. blockchain trilemma.

Podczas dyskusji uczestnicy wyrazili swoje wątpliwości, związane z porzuceniem prac wypracowanych na poprzednich spotkaniach grupy, które w ich ocenie nie są kontynuowane przez Ministerstwo. W mojej ocenie na spotkaniu, w którym brali udział uczestnicy niezaangażowani dotychczas w prace zw. z wdrażaniem i regulowaniem tej technologii, gospodarze spotkania powinni przekazać czy wnioski i konkluzje płynące ze stanowiska Strumienia „Blockchain i Kryptowaluty” w sprawie kierunków ew. prac legislacyjnych oraz działań regulacyjnych instytucji publicznych są dalej aktualnie i jaki jest stan prac.

Postulowano utworzenie dwóch podgrup do prac w ramach Grupy Roboczej, pierwszej ds. projektów krótkoterminowych, złożonej z przedsiębiorców i prawników, mającej na celu utworzenie ram prawnych dla tych technologii, drugiej ds. zderzenia technologii blockchain z regulacjami RODO, które w ocenie prawników, w tym mojej, wstrzymują rozwój ten branży. Dodatkowo zaproponowano powstanie forum, na którym mają być prezentowane nowo-powstałe, bądź będące w fazie rozwoju, projekty.

Polityka UE względem blockchain

Podczas spotkania omawiano także uczestnictwo Polski w Europejskim Partnerstwie Blockchain, powołanym deklaracją 22 państw członkowskich w kwietniu 2018 r. Partnerstwo ma być narzędziem współpracy między państwami członkowskimi UE przy tworzeniu europejskiej infrastruktury usług blockchain (EBSI), która będzie wspierać świadczenie transgranicznych cyfrowych usług publicznych z najwyższymi standardami bezpieczeństwa i prywatności. Obecnie Partnerstwo realizuje programy dotyczące:

  • transgranicznej certyfikacji dyplomów i kwalifikacji
  • identyfikatora VAT
  • akcyzy
  • autonomicznej tożsamości
  • rejestru plików związanych z audytem.

Jeszcze w lutym 2018 r. Komisja Europejska uruchomiła unijne Obserwatorium i Forum ds. Łańcucha Bloków, którego celem ma być eksponowanie najważniejszych postępów w dziedzinie technologii blockchain, wspieranie europejskich podmiotów oraz zwiększenie współpracy UE z zainteresowanymi stronami działającymi w tym obszarze. Warto zauważyć, że już od 2013 r. projekty związane z technologią łańcucha bloków finansowane są przez Komisję Europejską w ramach unijnych programów badawczych 7PR i „Horyzont 2020”. Do 2020 r. projekty oparte o technologię blockchain otrzymają od Komisji wsparcie finansowe w wysokości do 340 mln euro.

Więcej o unijnym podejściu do DLT i Blockchain możesz znaleźć w raportach w/w obserwatorium:

W ostatnim czasie także Parlament Europejski zainteresował się tematem przyjmując w październiku 2018 roku rezolucję w sprawie technologii rozproszonego rejestru i łańcuchów bloków, w której wskazał na możliwe zastosowania systemów DLT w wielu dziedzinach gospodarki, edukacji, systemie opieki zdrowotnej czy finansach. Jednocześnie w rezolucji tej Parlament zobowiązał Komisję Europejską m.in. do:

  • zbadania przypadków wykorzystania technologii DLT w zarządzaniu systemami opieki zdrowotnej,
  • opracowania europejskich ram prawnych w celu rozwiązania problemów mogących powstać w związku z nadużyciami i przestępstwami popełnianymi podczas wymiany przy użyciu technologii DLT w zakresie jurysdykcji,
  • zbadania możliwości stworzenia ogólnounijnej i inter-operacyjnej sieci, umożliwiającej wykorzystanie zasobów technologicznych instytucji oświatowych UE w celu przyjęcia tej technologii na potrzeby wymiany danych i informacji oraz uznawania kwalifikacji akademickich i zawodowych,
  • wspierania opracowania norm technicznych i przeprowadzenia analizy istniejących ram prawnych w poszczególnych państwach członkowskich w odniesieniu do możliwości egzekwowania inteligentnych umów tzw. smart contracts,
  • przeznaczenia środków finansowych na monitorowanie rozwiązań technologicznych, ocenianie zagrożeń technologicznych i wspieranie odporności na cyberataki lub awarie systemów oraz promowanie projektów dotyczących ochrony danych, które zapewniają zrównoważony charakter platform technologii DLT w ramach agendy Unijnego Obserwatorium ds. Łańcucha Bloków.

Porozumienie Ministerstwa Cyfryzacji i GPW

Grupa Robocza jest kolejnym podmiotem, który miałby wspomóc Ministerstwo w upowszechnieniu zastosowania rejestrów rozproszonych w polskiej gospodarce i administracji publicznej. W dniu 12 grudnia 2018 r. Ministerstwo Cyfryzacji i Giełda Papierów Wartościowych podpisały porozumienie na rzecz wykorzystania technologii blockchain na rynku kapitałowym. Współpraca z GPW wesprze działania Ministra Cyfryzacji w zakresie wdrażanie projektów cyfryzacji państwa wykorzystujących technologię blockchain.

Jak informuje GPW wśród najważniejszych priorytetów Ministra Cyfryzacji i GPW jest opracowanie standardów bezpieczeństwa w obrocie gospodarczym i w administracji publicznej, stworzenie środowiska testowego (sandbox), służącego ewaluacji nowych rozwiązań dla administracji publicznej i gospodarki, a także opracowanie wymagań dla rozwiązań, obejmujących tokenizację dokumentów, papierów wartościowych i praw, wspierających bezpieczeństwo i skuteczność obrotu gospodarczego oraz procesów w administracji.

Służebność przesyłu – jakie odszkodowanie?

  • Kto może ubiegać się o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z gruntu przez przedsiębiorstwo państwowe?
  • Jak sprawdzić czy została ustanowiona służebność przesyłu?
  • Co zrobić, aby uzyskać wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z służebności przesyłu?
  • Przeciwko komu należy wytoczyć powództwo?
  • Za jaki okres mogę otrzymać wynagrodzenie?
  • W jakiej wysokości mam szanse otrzymać wynagrodzenie?

Na te i inne pytania odpowiadam tutaj.

Koniec użytkowania wieczystego – wysokość opłat przekształceniowych – cel ustawy, a rzeczywistość

Z dniem 1 stycznia 2019 r. prawo użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe przekształci się automatycznie w prawo własności tych gruntów. Stanie się tak na mocy ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów.

Jakie grunty podlegają przekształceniu?

Zgodnie z art. 1 ust. 2 ustawy przez grunty zabudowane na cele mieszkaniowe należy rozumieć nieruchomości zabudowane wyłącznie budynkami:

  1. mieszkalnymi jednorodzinnymi,
  2. mieszkalnymi wielorodzinnymi, w których co najmniej połowę liczby lokali stanowią lokale mieszkalne,
  3. o których mowa w pkt 1 lub 2, wraz z budynkami gospodarczymi, garażami, innymi obiektami budowlanymi lub urządzeniami budowlanymi, umożliwiającymi prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków mieszkalnych.

Kto skorzysta?

Beneficjentem przekształcenia z dniem 1 stycznia 2019 r. staną się użytkownicy wieczyści gruntów zabudowanych budynkami jednorodzinnymi i wielorodzinnymi, a zatem nie tylko osoby fizyczne będące właścicielami domów jednorodzinnych i lokali w domach wielorodzinnych, ale również – niejako przy okazji – podmioty takie jak spółdzielnie mieszkaniowe, spółki Skarbu Państwa, przedsiębiorcy.

Jak zmienić wpis w księdze wieczystej?

Podstawą do ujawnienia prawa własności gruntu w księdze wieczystej oraz ewidencji gruntów i budynków będzie zaświadczenie potwierdzające przekształcenie, wydane odpowiednio przez:

  • wójta (burmistrza, prezydenta miasta), zarząd powiatu albo zarząd województwa – w przypadku gruntów stanowiących własność jednostek samorządu terytorialnego,
  • lub starostę powiatu wykonującego zadanie z zakresu administracji rządowej – w przypadku gruntów stanowiących własność Skarbu Państwa.

Jak uzyskać zaświadczenie?

Zaświadczenie może zostać uzyskane:

  • na wniosek – w przeciągu 4 miesięcy od dnia jego złożenia;
  • automatycznie – w ciągu roku od dnia przekształcenia, tj. do dnia 1 stycznia 2020 r.
  • na wniosek właściciela lokalu uzasadniony potrzebą dokonania czynności prawnej mającej za przedmiot lokal albo właściciela gruntu uzasadniony potrzebą ustanowienia odrębnej własności lokalu – w terminie 30 dni od dnia otrzymania wniosku

W zaświadczeniu potwierdzony zostanie fakt przekształcenia oraz znajdzie się informacja o obowiązku wnoszenia rocznej opłaty przekształceniowej, jej wysokości i okresie wnoszenia, a także możliwości wniesienia jednorazowej opłaty.

Czy opłatę przekształceniową można zapłacić jednorazowo?

Zgodnie z art. 7 ust. 7 ustawy użytkownik wieczysty w każdym czasie trwania obowiązku wnoszenia opłaty przekształceniowej może zgłosić właściwemu organowi na piśmie zamiar jednorazowego jej wniesienia w kwocie pozostającej do spłaty. Wysokość opłaty jednorazowej odpowiadać będzie iloczynowi wysokości opłaty obowiązującej w roku, w którym zgłoszono zamiar wniesienia opłaty jednorazowej, oraz liczby lat pozostałych do upływu okresu pozostałego (20 lat).

Czy są bonifikaty przy jednorazowej opłacie, a jeśli tak to jakie i dla kogo?

Przy skorzystaniu z opcji jednorazowej opłaty przekształceniowej w przypadku gruntu stanowiącego własność Skarbu Państwa, osobom fizycznym będącym właścicielami budynków mieszkalnych jednorodzinnych lub lokali mieszkalnych lub spółdzielniom mieszkaniowym przysługuje bonifikata od tej opłaty w wysokości:
– 60% – w przypadku gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w roku, w którym nastąpiło przekształcenie;
– 50% – w przypadku gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w drugim roku po przekształceniu;
– 40% – w przypadku gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w trzecim roku po przekształceniu;
– 30% – w przypadku gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w czwartym roku po przekształceniu;
– 20% – w przypadku gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w piątym roku po przekształceniu;
– 10% – w przypadku gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w szóstym roku po przekształceniu.

W przypadku wniesienia opłaty jednorazowej za przekształcenie gruntu stanowiącego własność jednostki samorządu terytorialnego, właściwy organ może udzielić osobom fizycznym będącym właścicielami budynków mieszkalnych jednorodzinnych lub lokali mieszkalnych lub spółdzielniom mieszkaniowym bonifikaty od tej opłaty na podstawie uchwały właściwej rady albo sejmiku. Przykładowy wykaz bonifikat znajduje się poniżej.

Gdańsk – 95%
Poznań – 95% (projekt uchwały)
Warszawa – 98-10%
Kraków – 60-10%
Łódź – 60-10%
Lublin – 60-10%
Olsztyn – 60-10%
Białystok– 60-10%
Rzeszów – 60-10%
Bydgoszcz- 60-10%
Wrocław – 60-10% (projekt uchwały)
Kielce – 50-10%
Katowice – brak
Zielona Góra – brak
Gorzów Wielkopolski – brak
Szczecin – brak
Opole –brak 
Toruń – brak
źródło: Muratorplus

Warto dodać, że użytkownicy wieczyści z niskimi dochodami będą mogli korzystać z 50% bonifikaty w opłacie przekształceniowej, jeśli miesięczny dochód na członka gospodarstwa domowego nie przekracza połowy “przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym rok, za który opłata ma być wnoszona”.

To ile w końcu wyniesie opłata?

Właściwy organ poinformuje użytkownika na piśmie o wysokości opłaty jednorazowej, w terminie 14 dni od dnia zgłoszenia. Jeżeli użytkownik nie zgodzi się z wysokością opłaty jednorazowej, może złożyć do właściwego organu, w terminie 2 miesięcy od dnia doręczenia informacji, wniosek o ustalenie wysokości opłaty jednorazowej w drodze decyzji.

Czy można złoży wniosek wcześniej?

Wnioski o wydanie zaświadczenia złożone przed dniem 1 stycznia 2019 r. będą bezprzedmiotowe, bowiem nie będzie jeszcze istniała podstawa do wydania zaświadczeń. O przekształceniu decyduje stan faktyczny na nieruchomości istniejący w dniu 1 stycznia 2019 r. Dlatego też wydanie zaświadczenia przed tą datą jest niemożliwe i w takim wypadku zostanie wydane postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia.

Czy wysokość opłaty może ulec zmianie, czy zostanie uregulowana na stałe?

Niestety, wysokość opłaty będzie waloryzowana, nie częściej jednak niż co 3 lata o GUS-owski wskaźnik zmian cen nieruchomości (ewentualnie wskaźnik inflacji), który publikowany jest w formie obwieszczenia prezesa GUS w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.

Waloryzacji będzie dokonywał organ właściwy do wydania decyzji o przekształceniu, czyli w przypadku gruntów państwowych – starosta, zaś samorządowych – odpowiednio wójta (burmistrza, prezydenta miasta), zarząd powiatu albo zarząd województwa.

Czy sprzedaż lub darowizna lokalu przed zakończeniem 20-letniego okresu uiszczania opłaty przekształceniowej zwolni z obowiązku uiszczania opłaty?

Jedynie zbywca zostanie zwolniony, obowiązek dokonywania pozostałych do uiszczenia opłat przejdzie na nabywcę lokalu.

Co zmieni się w księdze wieczystej lokalu?

Od dnia ustanowienia wysokości opłaty w dziale III księgi wieczystej nastąpi wpis roszczenia Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego o opłatę. Dopiero wniesienie wszystkich opłat albo dokonanie opłaty jednorazowej spowoduje wydanie z urzędu, przez właściwy organ, w terminie 30 dni od dnia wniesienia opłat albo opłaty jednorazowej, zaświadczenia o ich wniesieniu, które trzeba będzie załączyć do wniosku o wykreślenie w dziale III księgi wieczystej wpisu roszczenia o opłatę.

Skoro to takie proste, to w czym problem?

Ano, w aktualizacji wysokości opłaty… Zgodnie z ustawą użytkownicy wieczyści rokrocznie będą płacić opłatę przekształceniową, której wysokość jest równa wysokości opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego, która obowiązywałaby w dniu przekształcenia, czyli 1 stycznia 2019 r.

Opłatę tę, jak napisałam powyżej, będzie można także uregulować jednorazowo. Opłatę należną za rok 2019 wnosi się w terminie do dnia 29 lutego 2020 r.

Jako, że chodzi o opłatę, która obowiązywać będzie dokładnie w dniu 1 stycznia 2019 r. włodarze miast w ostatnich miesiącach zaczęli wypowiadać dotychczasowe opłaty roczne z tytułu użytkowania nieruchomości użytkownikom wieczystym i …. podwyższać ich wysokość! Jeśli nie zdążą na czas postępowania w sprawach aktualizacji opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego oraz aktualizacji lub ustalenia stawek procentowych tych opłat (wszczęte i niezakończone przed dniem przekształcenia), toczyć się będą nadal po tym dniu, na podstawie przepisów dotychczasowych.

Samorządy będą mogły wszczynać aktualizacje opłat również po 1 stycznia 2019 r. w odniesieniu do tych gruntów, które będą podlegały tzw. przekształceniu opóźnionemu, np. gruntów będących w trakcie zabudowy.

Jak i gdzie się odwołać?

Od podwyżki opłaty za użytkowanie wieczyste można się  odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w ciągu 30 dni od daty doręczenie wypowiedzenia, poprzez złożenie wniosku o ustalenie, że podwyższenie jest bezzasadne lub niezasadne w kwestionowanej wysokości.

Kto nie musi się obawiać podwyżki?

Podwyżki nie muszą się obawiać tylko ci, którzy dostali ją w ciągu ostatnich 3 lat. Zgodnie z art. 77 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami aktualizowania opłat nie może być dokonywane częściej niż raz na 3 lata:

Wysokość opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a, podlega aktualizacji nie częściej niż raz na 3 lata, jeżeli wartość tej nieruchomości ulegnie zmianie. Zaktualizowaną opłatę roczną ustala się, przy zastosowaniu dotychczasowej stawki procentowej, od wartości nieruchomości określonej na dzień aktualizacji opłaty.

Zgodnie z ust. 2 i 2a tegoż artykułu:
Jeżeli wartość nieruchomości gruntowej na dzień aktualizacji opłaty rocznej byłaby niższa niż ustalona w drodze przetargu cena tej nieruchomości w dniu oddania jej w użytkowanie wieczyste, aktualizacji nie dokonuje się. W przypadku nieruchomości oddanych w użytkowanie wieczyste na cele mieszkaniowe przepis stosuje się w okresie 5 lat, licząc od dnia zawarcia umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste.
2a. W przypadku gdy zaktualizowana wysokość opłaty rocznej przewyższa co najmniej dwukrotnie wysokość dotychczasowej opłaty rocznej, użytkownik wieczysty wnosi opłatę roczną w wysokości odpowiadającej dwukrotności dotychczasowej opłaty rocznej. Pozostałą kwotę ponad dwukrotność dotychczasowej opłaty (nadwyżka) rozkłada się na dwie równe części, które powiększają opłatę roczną w następnych dwóch latach. Opłata roczna w trzecim roku od aktualizacji jest równa kwocie wynikającej z tej aktualizacji.

Ekspresowa nowelizacja z 6 grudnia 2018 r.

Ustawa ta zostanie w najbliższych dniach znowelizowana ustawą z dnia 6 grudnia 2018 r. o zmianie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. Jak wynika z wymiany korespondencji międzyresortowej projektowi nowelizacji został nadany priorytet i jest procedowany w trybie obiegowym. 7 grudnia ustawa została przekazana Prezydentowi i Marszałkowi Senatu i wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.

Przepisy noweli umożliwiają spółdzielniom mieszkaniowym i przedsiębiorcom wybór systemu płatności za przekształcenie między:

  • zasadą 20 opłat i ewentualną dopłatą w przypadku przekroczenia limitu pomocy de minimis,
  • zasadą opartą o płatność długoterminową przez okres 99 lat, licząc od dnia przekształcenia, jeżeli stawka procentowa opłaty wynosi 1 % albo przez okres 50 lub 33 lat, licząc od dnia przekształcenia, jeżeli stawka procentowa opłaty wynosi 2% -3 %.

Dotychczasowy użytkownik wieczysty gruntu będący przedsiębiorcą będzie mógł w terminie do dnia 31 marca 2019 r. złożyć właściwemu organowi oświadczenie o zamiarze wnoszenia opłaty z tytułu przekształcenia w jednej ze wskazanych wyżej form.

Co z inwestycjami w trakcie budowy?

Dla inwestycji mieszkaniowych nie oddanych do użytkowania przed dniem 1 stycznia 2019 r., w których procesy sprzedaży mieszkań zostały rozpoczęte, ale nie zostały ukończone przed dniem 1 stycznia 2019 r., a także dla inwestycji, które będą oddane do użytkowania po dniu 1 stycznia 2019 r., zaproponowano przesunięcie momentu przekształcenia użytkowania wieczystego na dzień przeniesienia własności ostatniego lokalu mieszkalnego w budynku, tak aby beneficjentamiprzekształcenia stały się osoby, które zamieszkują w budynku.

Co z dotychczasowymi postępowaniami?

W myśl art. 26 ust. 1 ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów – postępowania w sprawie przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntu zabudowanego na cele mieszkaniowe – wszczęte na podstawie dotychczasowej ustawy tj. ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości (Dz. U. z 2012 r. poz. 83 ze zm.) i niezakończone decyzją ostateczną do dnia 31 grudnia 2018 r., umarza się, jeżeli użytkownik wieczysty lub współużytkownicy wieczyści, których suma udziałów wynosi co najmniej połowę, nie złożą do dnia 31 marca 2019 r. organowi, o którym mowa w tej ustawie, oświadczenia o prowadzeniu dalszego postępowania na podstawie dotychczasowej ustawy, tj. ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości.

Z powyższego wynika zatem, iż jeżeli współużytkownicy wieczyści danej nieruchomości chcą kontynuować postępowanie prowadzone w trybie tzw. „starej” ustawy z 2005 r., powinni w terminie do dnia 31.03.2019 r. złożyć oświadczenie w tym zakresie do organu, który prowadzi to postępowanie.

Zadośćuczynienie za życie w smogu – co Wy na to?

Nadeszła zima i kolejny raz przywitaliśmy problem smogu w wielu polskich miastach. Tak się złożyło, że w tym roku właśnie w Katowicach, które również borykają się z problemem smogu, odbywa się szczyt klimatyczny ONZ. Jest to doskonała okazja by pod naciskiem opinii publicznej przeforsować w Sejmie projekt ustawy zakładającej, że alarm smogowy ogłaszany będzie przy mniejszej wysokości stężenia pyłów w powietrzu, niż dotychczas. Projekt niestety na dzień dzisiejszy nie jest procedowany w związku z negatywnym stanowiskiem rządu (projekt został wniesiony przez Nowoczesną), którego część cytuję poniżej:

Mając na uwadze powyższe, resort środowiska podejmie prace legislacyjne zmierzające do określenia nowego, zaostrzonego poziomu alarmowego i informowania dla pyłu zawieszonego PM10 niezwłocznie po uzgodnieniu ich wysokości z ministrem właściwym do spraw zdrowia i Pełnomocnikiem Prezesa Rady Ministrów ds. programu „Czyste Powietrze”.

Reasumując, Rząd Rzeczypospolitej Polskiej negatywie ocenia poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska zawarty w druku nr 2702.

Na początek trochę informacji …

Przyjęte w Polsce normy zanieczyszczenia powietrza, uznawane za umiarkowane zanieczyszczenie są znacznie wyższe niż w innych krajach. Przykładowo we Francji jest to PM10=80 ug/m3, w Czechach i na Słowacji 150 ug/m3, a w Polsce aż 300 ug/m3.

źródło: Polski Alarm Smogowy, cały film dostępny pod tym linkiem, gdzie można zobaczyć jak wygląda powietrze przy stężeniu powodującym konieczność ogłoszenia alarmu smogowego w Polsce.

Dlaczego przyjęto różne normy dla poszczególnych państw członkowskich UE?

Dyrektywa 2008/50/EC pomimo dobrze udokumentowanych skutków zdrowotnych wysokich jednorazowych stężeń pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 określa jedynie poziomy informowania i poziomy alarmowe dla SO2, NO2 i ozonu. Tym samym państwa członkowskie UE nie maja obowiązku ustanawiać takich poziomów dla pyłów zawieszonych (PM10, PM2,5), każdy kraj może przyjąć własne lub może ich nie przyjmować wcale.

Jeszcze przed 2012 r. w Polsce obowiązywały niższe normy – poziom alarmowy ogłaszany był dla PM 10, gdy osiągnięto zanieczyszczenie w jednostkach 200 μg/m3. Niestety, 24 sierpnia 2012 r. Minister Środowiska wydał rozporządzenie w sprawie poziomów niektórych substancji w powietrzu i zwiększył ten poziom do 300m, co stanowi trzykrotność europejskiej średniej. Czy jako Polacy mamy bardziej wytrzymałe płuca? Nie sądzę.

Jakie normy przyjęła WHO?

W związku z silnym wpływem na zdrowie i życie ludzkie krótkoterminowej ekspozycji na zanieczyszczenia pyłowe, zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) odnośnie dopuszczalnych stężeń dobowych wynosi 25 μg/m3 dla PM 2.5 oraz 50 μg/m3 dla PM 10.

Obowiązujący obecnie w Polsce dla stężeń dobowych pyłu PM10 poziom informowania wynosi 200 μg/m3, zaś poziom alarmowy aż 300 μg/m3, czyli odpowiednio czterokrotnie, i aż sześciokrotnie przekraczający wytyczne WHO.

Polski poziom informowania dla PM10 (200 μg/m3) oznacza, że równocześnie występuje stężenie i PM 2.5 wynoszące 120–160 μg/m3, czyli 6–8 krotnie przewyższający zalecenia WHO.

W przypadku poziomu alarmowego dla PM10 (300 μg/m3) stężenia PM 2.5 mieszczą się w przedziale 180–240 μg/m3, a więc 7-10 krotnie przekraczają zalecenia WHO.

źródło: Polski Alarm Smogowy

Dlaczego Polsce nie opłaca się ustanowienie niższego poziomu alarmowego?

Rząd policzył, że gdyby zastosować poziomy francuskie (80 ug/m3 pyłu PM10) to liczba dni „alarmowych” w 2015 roku w Polsce wyniosłaby 191, a rok później – 142. Jeżeli byłoby to zaproponowane 100 ug/m3 to alarmów byłoby 131 w 2015 roku i 101 w 2016.

Ogłoszenie poziomu alarmowego wiąże się z koniecznością podjęcia przez władze lokalne i regionalne specjalnych działań na rzecz zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza na danym obszarze np. poprzez wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej, intensywniejszą kontrolę palenisk, ograniczenie ruchu samochodowego w centrum miast czy nadzwyczajną kontrolę zakładów przemysłowych. Potrzebowalibyśmy wtedy dodatkowej liczby funkcjonariuszy oraz odpowiednich środków finansowych.

Środki by się znalazły, lecz jak to wygląda wizerunkowo? Kraj, w którym przez  1/3 roku “nie da się oddychać” nie brzmi tak zachęcająco, jak osławione zielone Mazury czy urokliwe Podlasie. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli, który w piątek 7 grudnia ma być prezentowany na szczycie COP24, wynika, że ze zgromadzonych 6,5 mld zł środków na rachunku Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w pierwszej połowie 2017 r. tylko 210 mln przeznaczono na ochronę powietrza.

Szczyt szczytem, a znajomi z większych aglomeracji, którym mocno doskwiera problem smogu pytają mnie jak wymusić na ustawodawcy bardziej pro-ekologiczne i skuteczne podejście do tego problemu. Może jakiś pozew? Proszę bardzo.

Potrzebne nam będą wiarygodne dane…

Rybnik – pod względem stężeń rocznych PM10 zajmuje 3. miejsce w Polsce. Średnia roczna wynosi 53 µg/m3. Na pierwszym miejscu jest Żywiec, następnie Pszczyna (w obu miastach 58 µg/m3).

Nie od dziś wiadomo bowiem, że Polska jest jednym z krajów UE z najgorszą jakością powietrza. Według raportu NIK o o ochronie powietrza przed zanieczyszczeniami każdy statystyczny mieszkaniec Rybnika wypala w ciągu roku wraz ze smogiem ponad 6 tys. papierosów! NIK alarmuje, że wśród prawie 3 tys. miast z całego świata ujętych w bazie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), wg. danych za lata 2012 – 2015, w pierwszej setce najbardziej zanieczyszczonych państw europejskich pod względem PM10 znajdowało się aż 45 polskich miast.

Choć za najbardziej szkodliwą substancją uznaje się benzoalfapirenem B(a)P, to właśnie drobne pyły PM2,5 odpowiadają za śmiertelność na poziomie 46 000 osób rocznie – raportuje NIK.

Zbierając dane warto zajrzeć także do najnowszego raportu WHO na temat wpływu zmian klimatu na zdrowie (dostępny tutaj w j. angielskim).

A więc kogo należy pozwać?

Jeśli życie zatruwa nam sąsiadujący zakład przemysłowy najlepiej dochodzić zadośćuczynienia od niego, posiłkując się brzmieniem art. 144 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim:

Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Możliwość dochodzenia zadośćuczynienia “za smog” od Skarbu Państwa

Można też próbować pozwać Skarb Państwa, tak jak zrobił to w już w 2015 r. Oliwier Palarz z Rybnickiego Alarmu Smogowego. Rybniczanin wniósł pozew przeciwko Ministerstwu Środowiska, domagając się domagał się 50 tys. zł zadośćuczynienia. Co prawda bitwę w Sądzie Rejonowym przegrał, ale wsparty przez Rzecznika Praw Obywatelskich w apelacji może osiągnąć swój cel.

Podstawą do żądania zadośćuczynienia są art. 24 § 1 i 448 kc.

art. 24 § 1 Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

art. 448 W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Kto może dochodzić zadośćuczynienia?

Jak wykazałam powyżej problem smogu dotyczy ok. 45 miast w Polsce, w  tym głównie miast w województwie śląskim, małopolskim, a także dużych aglomeracji jak Warszawa oraz miejsc, gdzie położone są duże zakład przemysłowe. W mojej ocenie to mieszkańcy tych miast mają największe szanse na wygraną.

W przypadku tych osób konieczne będzie wykazanie związku pomiędzy stanem powietrza, a  możliwością korzystania przez nich z parków miejskich w określonym czasie. Mimo, że w judykaturze nie utarł się jeszcze pogląd, że prawo do korzystania z czystego powietrza jest dobrem osobistym, to można wywieść, że uniemożliwienie korzystania z czystego powietrza ogranicza naszą wolność osobistą, narusza życie prywatne i/lub rodzinne.

Zadośćuczynienia może dochodzić zatem każdy, o ile wykaże, że w skutek zanieczyszczonego powietrza nie mógł w danym okresie korzystać ze swobody poruszania się, nie narażając się przy tym na ujemne efekty dla zdrowia.

Czy  osoba, która zachorowała w skutek zanieczyszczenia powietrza (lub też której pogłębienie się spowodował smog) może dochodzić zadośćuczynienia?

Zdrowie jest dobrem osobistym, chronionym nie tylko ustawowo, ale i konstytucyjnie. Pochodną uznania, że zdrowie jest chronionym dobrem osobistym jest także uznanie naszego prawa do  życia w czystym środowisku naturalnym, wolnym od szkodliwych substancji. Można więc dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego (za nadszarpnięte zdrowie).

Zauważcie jednak, że wykazanie pewnego związku między smogiem a konkretną chorobą jest trudne, ponieważ biegły lekarz (o którego opinię należałoby się zwrócić wykazując wpływ zanieczyszczenia na powstanie bądź rozwój choroby) zazwyczaj nie będzie mógł postawić jednoznacznej diagnozy,  że to właśnie zanieczyszczone powietrze spowodowało astmę, obturacyjną chorobę płuc czy raka płuc. W takim przypadku od uznania sądu zależeć będzie czy zasądzi zadośćuczynienie opierając się na zasadzie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego oraz biorąc pod uwagę wykazane przez biegłego prawdopodobieństwo wpływu smogu na zdrowie.

Co musisz udowodnić?

Jeśli wykażesz, że zanieczyszczone powietrze powoduje, że ograniczone zostają twoje możliwości spędzania czasu poza domem, nie możesz uprawiać w mieście aktywności fizycznej lub chociażby przewietrzyć mieszkania, to Sąd może uznać, że twoje dobro osobiste w postaci swobody poruszania się zostało naruszone i zasądzi zadośćuczynienie.

Mimo, że w Polsce nie było jeszcze korzystnego rozstrzygnięcia w takiej sprawie Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał już wiele wyroków, w których połączył zanieczyszczenie środowiska z naruszeniem art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a zatem z naruszeniem  prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, a także mieszkania.

Dzięki wyrokom ETPCz wydaje się, że istnieje pole do przekonania sądów o słuszności swojej argumentacji, zwłaszcza, że ostatnio Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 22 lutego 2018 r. w sprawie C‑336/16 Komisja p. Polsce uznał, że Polska naruszyła prawo Unii w kwestii jakości powietrza przekraczając od 2007 r. do co najmniej 2013 r.  dopuszczalne wartości stężenia szkodliwego pyłu, które ustanowione zostały w Załączniku III pkt 1 dyrektywy 1993/30/WE.

Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny i dlatego też jako taki należy go rozpatrywać.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej skontaktuj się ze mną: szymanska@kancelariaszymanska.com

Więcej na temat norm obowiązujących w Polsce i innych krajach UE znajdziesz tutaj.

Tu sprawdzisz aktualny poziom stężenia PM10 i PM2,5 w twoim mieście